AU: Ona jest piękną samotną panią prokurator, która przeniosła się z Bostonu do Nowego Jorku. On detektyw, szef Nowojorskiego laboratorium kryminalistycznego, żonaty od 6 lat.
Czy ich drogi się zejdą? Czy coś ich połączy?
[PROLOG]
On, Mac Taylor szef wydziału
kryminalistycznego w Nowym Jorku. Odpowiedzialny, honorowy, jak nikt
inny. W swojej pracy uchodzi za przykład człowieka idealnego, który jest
wzorem do naśladowania. Szanowany przez kolegów z pracy. Jest byłym
żołnierzem marynarki wojennej, ta służba zostawiła na jego ciele
pamiętną bliznę, która nie pozwoli mu zapomnieć, jakie to uczucie
walczyć o dobro.
Jego żona, Jennifer Taylor – chirurg ogólny w szpitalu St Vincent’s Hospital. Jest oddana swojej pracy, co powoduje, że rzadko przebywa w domu.
Zgrabna, rudowłosa i piegowata z błękitnymi oczami. To go uwiodło sześć lat temu, gdy przez przypadek na siebiewpadli. W tamtym dniu była najpiękniejszą kobietą na świecie. Od pierwszego wejrzenia oszalał na jej punkcie.
Oboje są wyrozumiali, co do swoich zawodów, że każde z nich czasami zostaje w pracy do późna i nie mają czasu, aby pielęgnować swoje uczucie. Od pewnego czasu to stało się problemem. Już od roku są w separacji, mieszkają razem, ale te całe uczucie zostało wypalone przez brak czasu dla siebie. Próbowali wszystkiego, aby ratować to, co było kiedyś piękne, lecz bez powodzenia. Rozwód byłby najlepszym rozwiązaniem, ale nie chciał zakłócać jej dobrego momentu w życiu zawodowym. Obiecał sobie, gdy nadejdzie czas, złoży papiery rozwodowe.
* * *
Ona, piękna, inteligentna pani prokurator mająca korzenie śródziemnomorskie.Jej uroda powalała każdego mężczyznę, który kręcił się wokół niej. Wychowała się w Bostonie, gdzie skończyła college, a potem studia, po których została tym, kim jest obecnie. Gdy jej kariera uzyskała największy poziom, zdecydowała się przenieść do Nowego Jorku, do miasta, które nigdy nie zasypia. Jest samotną kobietą, ponieważ ta praca, to całe jej życie. Również nie spotkała na swojej drodze odpowiedniego mężczyczny, który by jej zafascynował.
Mając trzydzieści pięć lat, nie spieszyła się z założeniem rodziny bądź wyjścia za mąż. Czekała na odpowiedniego człowieka, który pasowałby do niej.
Z umawianiem się, nie miała żadnego problemu, jej wdzięk i kobiecość przyciągała niczym magnes różnych mężczyzn. Kręcone złociste włosy sięgające do ramion, lekko przyciemniona karnacja skóry, długi piękne nogi, wyrzeźbiona sylwetka i duże zielone oczy. Efekt był zniewalający. Z charakteru jest dość skomplikowaną osobą. Dla płuci przeciwnej jest niedostępna niczym jakiś zakazany owoc. Jest kobietą twardą z dobrym sercem. Mentalnie jest związana z Grecją skąd pochodzili jej rodzice.
Mieszka na Manhattanie w zamożnym budynku. Wiedzie życie spokojne, ma wielu przyjaciół, którzy dość często ją odwiedzają. Nie marnuje czasu, jest osobą żywą i chętnie bierze udział w programach i zabawach charytatywnych.
Jego żona, Jennifer Taylor – chirurg ogólny w szpitalu St Vincent’s Hospital. Jest oddana swojej pracy, co powoduje, że rzadko przebywa w domu.
Zgrabna, rudowłosa i piegowata z błękitnymi oczami. To go uwiodło sześć lat temu, gdy przez przypadek na siebiewpadli. W tamtym dniu była najpiękniejszą kobietą na świecie. Od pierwszego wejrzenia oszalał na jej punkcie.
Oboje są wyrozumiali, co do swoich zawodów, że każde z nich czasami zostaje w pracy do późna i nie mają czasu, aby pielęgnować swoje uczucie. Od pewnego czasu to stało się problemem. Już od roku są w separacji, mieszkają razem, ale te całe uczucie zostało wypalone przez brak czasu dla siebie. Próbowali wszystkiego, aby ratować to, co było kiedyś piękne, lecz bez powodzenia. Rozwód byłby najlepszym rozwiązaniem, ale nie chciał zakłócać jej dobrego momentu w życiu zawodowym. Obiecał sobie, gdy nadejdzie czas, złoży papiery rozwodowe.
* * *
Ona, piękna, inteligentna pani prokurator mająca korzenie śródziemnomorskie.Jej uroda powalała każdego mężczyznę, który kręcił się wokół niej. Wychowała się w Bostonie, gdzie skończyła college, a potem studia, po których została tym, kim jest obecnie. Gdy jej kariera uzyskała największy poziom, zdecydowała się przenieść do Nowego Jorku, do miasta, które nigdy nie zasypia. Jest samotną kobietą, ponieważ ta praca, to całe jej życie. Również nie spotkała na swojej drodze odpowiedniego mężczyczny, który by jej zafascynował.
Mając trzydzieści pięć lat, nie spieszyła się z założeniem rodziny bądź wyjścia za mąż. Czekała na odpowiedniego człowieka, który pasowałby do niej.
Z umawianiem się, nie miała żadnego problemu, jej wdzięk i kobiecość przyciągała niczym magnes różnych mężczyzn. Kręcone złociste włosy sięgające do ramion, lekko przyciemniona karnacja skóry, długi piękne nogi, wyrzeźbiona sylwetka i duże zielone oczy. Efekt był zniewalający. Z charakteru jest dość skomplikowaną osobą. Dla płuci przeciwnej jest niedostępna niczym jakiś zakazany owoc. Jest kobietą twardą z dobrym sercem. Mentalnie jest związana z Grecją skąd pochodzili jej rodzice.
Mieszka na Manhattanie w zamożnym budynku. Wiedzie życie spokojne, ma wielu przyjaciół, którzy dość często ją odwiedzają. Nie marnuje czasu, jest osobą żywą i chętnie bierze udział w programach i zabawach charytatywnych.
* tytuł dopiero pojawi się w 1 części tego opowiadania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz